Zaczęło się nieśmiało a skończyło się nad morzem – Łukasz jak to zapalony wędkarz złowił swoją Rybkę i zaprosił przed ołtarz 😉 A pózniej to już szaleli do białego rana. Podróż plenerowa zaprowadziła nas nad Bałtyk gdzie w międzyczasie wiatr łamał wszystko jak chciał mimo tego chmury jakie były takie były 😉
Zaprasza się do oglądania !